Objaśnienie symboliki nastawy Ołtarza Niepokalanej

NIEPOKALANA

W rzeźbie ołtarzowej przedstawiającej, w sposób symboliczny, Niepokalane Poczęcie NMP odwołałem się do tradycji ikonograficznej malarstwa europejskiego. Początkowo malarze przedstawiali Niepokalane Poczęcie jako czuły i bliski uścisk Anny i Joachima – rodziców Maryi. Artyści Kościołów Wschodnich do dziś w ten sposób przedstawiają tę tajemnicę wiary. Natomiast w kościele zachodnim w pewnym momencie zaczęto przedstawiać niepokalane Poczęcie w postaci Marii i atrybutów oznaczających jej czystość i wolność od grzechu pierworodnego.

Jednym z pierwszych malarzy, który zaproponował nowy wizerunek był Włoch Carlo Crivelli. Jednak największą rolę w kształtowaniu tego kanonu odegrali Hiszpańscy malarze Francisco Pacheco, Diego Velazquez, Francisco de Zurbaran, oraz ostatecznie, teoretyk sztuki Bartolome Estaban Murillo. Pacheco, w swoim przedstawieniu zainspirował się opisem z Apokalipsy św. Jana:

Na niebie pojawił się wielki znak, kobieta ubrana w słońce, z księżycem pod stopami, a na jej głowie wieniec z dwunastu gwiazd (Ap 12,1).

Sposób przedstawienia tego tematu z czasem ewoluował. Na głowie Marii pojawiła się korona cesarska, aby w kolejnych wizerunkach ustąpić miejsca gwiazdom. Przedstawiano również pod stopami Matki Bożej, oprócz księżyca, także węża oraz kulę ziemską.

W mojej pracy starałem się zawrzeć istotne elementy z tradycji ikonograficznej, adoptując je do formy rzeźbiarskiej. Istotnym elementem mojej pracy było poszukiwanie równowagi kompozycyjnej z architekturą przestrzeni prezbiterium. Starałem się zastosować współczesne środki rzeźbiarskie, w sposobie kształtowania i modelowania formy.

Kompozycja zbudowana jest na osi, którą wyznacza dominująca postać Marii. Jest ona w pozie kontrapostu, ciężar spoczywa na lewej nodze. Figura opiera się na formie kulistej, symbolizującej kulę ziemską. Prawa noga jest uniesiona, w fazie ruchu, zmierzającego do nadepnięcia, zmiażdżenia węża. Starałem się wzmocnić dramatyzm tego symbolicznego aktu pokonania grzechu pierworodnego, poprzez ekspresyjne przedstawienie węża, który zastyga w konwulsji agonalnej. Maria trzyma ręce skrzyżowane na piersi. Podkreśla to statykę postaci i zapowiada męczeńską śmierć syna.

Skrzydła kompozycji koncentrują się, wokół postaci Marii. Są to postaci adorujących aniołów, dziewic oraz pulsujące promienie światła słonecznego. Są one jakby nanizane na owalny, księżycowy kontur.

Zależało mi na skontrastowaniu statycznej i realistycznej postaci Matki Bożej z tłem rzeźbiarskim, potraktowanym lekko, wręcz szkicowo. Starałem się uzyskać efekt ruchu i pulsacji, wydobywania i konkretyzowania form z przestrzeni abstrakcji.

Paweł Domaszewicz